Związki na odległość

Czy związek na odległość ma szansę przetrwać ?  Przed tym dylematem każdego roku staje coraz więcej ludzi na świecie i w Polsce.  W Stanach Zjednoczonych pary żyjące na odległość stanowią 14 % wszystkich związków. W krajach OECD – 15%. Tendencja jest silnie wzrostowa. Przewiduje się że w roku 2020 będzie w ten sposób funkcjonować co czwarta para. Związki na odległość swoje zasadnicze podłoże mają w poszukiwaniu nowych ścieżek kariery zawodowej.  Jedno z partnerów decyduje się na wyjazd do innego kraju lub miasta, by zapewnić sobie i swoim najbliższym lepsze ekonomicznie warunki funkcjonowania.

Dzięki zdobyczom techniki oddalenie jest mniej uciążliwe niż kiedyś. W dobie komunikatorów GG czy Skype i wszechobecnych telefonów komórkowych, rozmowy na odległość mogą być prowadzone niemal bez ograniczeń. Pojawienie się na ekranie bliskiej osoby, wywołuje drżenie rąk i szybsze bicie serca. Zwłaszcza  gdy kamera internetowa pokazuje najmłodszych członków rodziny.

Małgosia jest pielęgniarką i  ma za sobą blisko 5 lat pracy w polskich szpitalach. Głodowa pensja zmusiła ją do szukania innych rozwiązań. Wzięła udział w konkursie i została przyjęta do szpitala w W.Brytanii. Zarabia kilkakrotnie więcej, ma lepsze warunki pracy i możliwość zawodowego rozwoju. Za te wszystkie bonusy płaci cenę ogromną – rozłąki z dziećmi. Jej 4-letni syn Maciuś i 7 -letnia córka Dagmara, tęsknią bardzo za mamą . W kraju wychowuje je tata i babcie. Ale nie zastąpi to matczynego ciepłą. Małgosia wyjeżdżając z Polski obiecała sobie, że będzie tam nie dłużej niż rok. Dziś mija trzeci. Dlaczego nie wróciła? Bo tam lepiej zarabia , ma lepsze warunki pracy i szansę na rozwój. Pomału pnie się po szczeblach kariery. Tomek – je mąż- zdążył się przyzwyczaić do braku żony w domu. Początkowo tęsknił bardzo. Brakowało mu jej w długie samotne wieczory spędzane tylko w towarzystwie dzieci. Pocieszał się, że to potrwa jeszcze tylko trochę, że zona do niego szybko wróci i będzie tak jak dawniej. Dziś  sam przestaje wierzyć, że może być tak jak kiedyś.  Coś się chyba zmieniło. Podczas pobytu  w grudniu ubiegłego roku w Londynie, Nie mógł się nacieszyć, że zobaczył żonę, że spędził z nią trochę czasu. Po kilku dniach pobytu, okazało się jednak, że między nim a Małgosią dochodzi często do dużej różnicy zdań. Pod koniec pobytu kłócili się kilka razy dziennie. Wyjechał wierząc, że kiedy żona wróci do Polski będzie lepiej.

Osłabienie więzi występujące między partnerami najczęściej powoduje odsuwanie partnera od drobnych spraw życia codziennego, które dla każdego z nas są dominujące. Klasówka dziecka, wizyta u lekarza,  zepsuty domofon… To co łączy w życiu rzeczywistym zaczyna dzielić w wirtualnym. Światy się rozmijają i choć pozornie są bardzo blisko to jednak toczą się obok siebie.  Najczęstsza przyczyna nieporozumień, to jednak nie odległość która dzieli partnerów a brak umiejętności komunikowania. Można budować mosty będąc setki czy tysiące kilometrów od siebie, można też budować  mury mieszkając w sąsiednim pokoju…

RedS.