Bezpieczna w sieci? | kobietabezpieczna.pl

Bezpieczna w sieci?

0c0bf5f5-95d4-434d-bddf-54e930c07a95Czy Twoje dane mogą być dla Ciebie samej niebezpieczne? Pytanie czysto retoryczne! Oczywiście, że tak. Dlatego też chronienie prywatności jest  we współczesnym świecie zadaniem niezwykle ważnym i trudnym zarazem.  Najgorzej ma się bezpieczeństwo naszych danych w sieci. Tam specjaliści od zdobywania informacji bez trudu mogą nas znaleźć i to w najmniej korzystnych dla nas miejscach i sytuacjach.
Mieszkaniec  podwarszawskiej miejscowości stracił świadczenia socjalne bo w chwili gdy powinien być w kiepskim stanie zdrowotnym i kurować się w domu w ramach zwolnienia lekarskiego na zdjęciach w swoim Facebookowym profilu prezentował świetną formę na plaży z piwem w dłoni.

Warto mieć świadomość, że w Internecie nie jesteśmy już anonimowi. Dostęp do naszych zdjęć czy wpisów może uzyskać bardzo wiele osób. Również instytucje przeszukując Internet  tropią informacje o nas i naszej działalności.
Pracodawcy przed przyjęciem do pracy na ważne stanowisko zlecają zbadanie historii kandydata – mówi ekspert z dziedziny bezpieczeństwa dr Sylwester Kowalski – nie zawsze wpisy na temat danych osób są prawdziwe,  ale jeśli osoba taki post lub zdjęcie umieszcza sama na swoim profilu, wówczas możemy mieć niemal pewność, że sytuacja jest autentyczna.
Wszelkie komentarze na temat pracodawców, poglądy polityczne, czy polubienia produktów, filmów albo towarów konkurencji mogą  obrócić się przeciwko nam.

Pani Edyta dbała zawsze o to by treści z nią związane, dostające się do Internetu  były dokładnie filtrowane i nic niewłaściwego się w nich nie znalazło.  Doświadczenie nauczyło ją tego, by sytuacji dwuznacznych lub niekorzystnych unikać, a jeśli już się przydarzą w żadnym wypadku ich nie dokumentować i nie publikować. Jej zasady przez dłuższy czas okazywały się skuteczne. Pracowała na eksponowanym stanowisku managerskim w dużej korporacji finansowej. Pech chciał, iż podobnych reguł nie przestrzegał jeden z uczestników wspólnej biesiady. W ten oto sposób pani Edyta została oznaczona (jak kto woli otagowana) na zdjęciu na którym w stanie silnego upojenia alkoholowego w zuchwałej pozie obściskiwała się z innym uczestnikiem imprezy. Zdjęcia trafiły do pracodawcy a Edyta straciła pracę. W uzasadnieniu usłyszała: pani zachowanie godzi w standardy etyczne naszej korporacji

Jak dbać o poufność danych?
Jak okazuje się, najczęściej gubi nas Facebook, Google+ i Nasza Klasa. Na tych stronach ujawniamy najwięcej informacji o sobie.  Najprostsza rada: nie publikuj bez zastanowienia prywatnych zdjęć. Dobrze zastanów się jaki skutek może wywołać ich ujawnienie. Jeśli żaden – sprawa jest czysta, jeśli masz wątpliwości zdjęcia pozostaw w domowym archiwum. Nie chodzi tu tylko o zdjęcia niemoralne lub etycznie zakazane. Często mamy pomysły na fotografię JA i mój samochód, JA i wnętrze mojego mieszkania, JA i mój i nowy sprzęt elektroniczny Ja i …
Nie dodawaj osób do listy którym nie ufasz lub których nie znasz. Miły uśmiechnięty chłopak na zdjęciu w rzeczywistości może okazać się „wtyczką” do wyciągania informacji. Jeśli nie jesteś artystką, działaczką społeczną lub polityczną poszukującą poparcia, swój profil ustaw jako zamknięty. Pozostawienie profilu z opcją „publiczny” zwiększa ryzyko  wycieku informacji.
Selekcjonuj informacje. Zwłaszcza te które powodują, że twój plan dnia lub urlopu może stać się jawny. Umieszczanie informacji wyjeżdżam na dwa tygodnie na urlop, biedne kwiatki ! jest cenną informacją dla potencjalnego włamywacza. Wybierając opcje ustawień nigdy nie klikajmy automatycznego wysyłania zdjęć na serwisy społecznościowe. Robiąc selekcję ręcznie, możemy uniknąć przypadkowego umieszczenia niewłaściwego zdjęcia. Warto zadbać o to, by nasz profil nie mógł być obserwowany przez osoby obce.  Jeśli okaże się, że ktoś umieścił nieprzychylny komentarz na nasz temat i o tym się dowiedzieliśmy , zadbajmy o to by komentarz był możliwie szybko usunięty. Jeśli ktoś oznaczy nas na swoim zdjęciu a sobie tego nie życzymy, dopilnujmy by tag został usunięty! Ważna rada dotyczy udostępniania haseł serwisowi społecznościowemu.  Nie udostępniajmy takiego hasła nawet jeśli ma to służyć  wyłącznie wyszukiwaniu znajomych a później -jak twierdzi właściciel serwisu – hasło zostanie wykasowane.
Hasła nie użyczajmy także znajomym czy partnerom. Dostęp osób niepowołanych do naszego profilu może po dłuższym czasie, skutkować przykrymi konsekwencjami. Na koniec rada dotyczące określania swojego położenia. Internet oferuje wiele aplikacji (typu Foursquare) gdzie użytkownicy mogą lokalizować się i odkrywać miejsca i otoczenia miejsc w których przebywają. Nie zawsze informacje o naszym położeniu są dla nas samych korzystne. Tymczasem po „zaczekowaniu się” można z łatwością określić gdzie w danej chwili się znajdujemy.

Dobrodziejstwa serwisów społecznościowych czy ogólniej rzecz ujmując sieci , są niepodważalne. Niestety wprost proporcjonalne są także zagrożenia jakie z tego wynikają. Dlatego warto wiedzieć jak zadbać o swoje bezpieczeństwo…

JDS

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>