W obiektywie antropologa

Wyprawa do Afryki i Ameryki Południowej jest dla wielu niedoścignionym marzeniem. Tym chętniej oglądamy zdjęcia z takich rejonów im bardziej jesteśmy spragnienie wiedzy o innych ludach i kulturach. Poruszanie się w obcym dla nas świecie nie jest łatwe. Jak mówi autor tych zdjęć Karol Piasecki pracownik naukowo-dydaktyczny Instytutu Socjologii i Psychologii US, nie poinno się fotografować wszystkiego „jak leci”. „Zastanawiam się czy mogę, pytam o zgodę, unikam sztuczności. Już wiem, że ci „inni” są w gruncie rzeczy tacy sami, jak my, tylko mówią innym językiem, ubierają się trochę inaczej, ale uśmiechają się tak samo, są tak samo ciekawi nas, jak my ich, … Są tacy sami, choć tak bardzo inni … ”

(… wykorzystane zdjęcia pochodzą z ostatnich dwóch lat, z wypraw autora do Afryki i Południowej Ameryki …)

Sudan, Dolina Środkowego Nilu, wioska Argu. Kobiety rzadko zakrywają tu twarz przed obcymi.

Sudan, Dolina Środkowego Nilu, wioska Argu. Odświętne ubrani w białe galabije mężczyźni biją pokłony w czasie święta ku czci ofiary Abrahama.

Sudan, Dolina Środkowego Nilu, wioska Argu. Kobiety rzadziej niż mężczyźni uczestniczą w religijnych rytuałach. Tak, jak na co dzień odziane są w barwne, często wzorzyste szaty.

Sudan, Dolina Środkowego Nilu, wioska Argu.

Sudan, Dolina Środkowego Nilu, wioska Dar el Arab. Ten „biblijny obrazek” to zwykły, codzienny powrót na osiołku z pola, z paszą dla kóz i osłów.

Sudan, Dolina Środkowego Nilu, wioska Dar el Arab. Tu do prac w polu zaprzęga się woły a nie konie. Nilowy muł sprawia, ze gleba jest ciężka, ale urodzajna.

Sudan, Dolina Środkowego Nilu, wyspa Safi. Nosiwoda nie używa , jak dawniej glinianych dzbanów, plastikowe kanistry są wygodniejsze.

Peru, Jezioro Titicaca, pływające wyspy, dawna siedziba plemienia Uros, obecnie turystyczna atrakcja.

Peru, Jezioro Titicaca. Dzieci na pływającej wyspie.

Sudan, Dolina Środkowego Nilu, wioska Dar el Arab. Dzieci są nie tylko ciekawe, ale i grzeczne. Uważnie przyglądają się obcym.

Sudan, Dolina Środkowego Nilu, wioska Dar el Arab. Miriam ze swą córeczką. Matka ubrana tradycyjnie w kolorowy tob przypominający indyjskie sari, a dziewczynka, jak wszystkie przedszkolne dzieci, po europejsku!