Seks na receptę
Ludzie zakochani, żyjący w udanych związkach, czerpiący radość z seksu są zdrowsi i żyją dłużej. Dlatego też lekarze najchętniej zapisywaliby nam na receptę… miłość.
Uczucie odprężenia i błogostanu, jakie ogarnia nas po zbliżeniu, to balsam dla duszy. Jednak seks to także lekarstwo dla ciała. Osoby zakochane mają lepsze samopoczucie, są bardziej odporne, lepiej znoszą ból i co ważne później się starzeją.
ZAMIAST DIETY
Seks to świetna kuracja odchudzająca. W czasie jednego stosunku możemy spalić nawet 400 kalorii. Zaś, długi, namiętny pocałunek pozwoli nam stracić kilkanaście kolejnych. Miłość fizyczna może też z powodzeniem zastąpić nam seans w salonie piękności. W czasie „zbliżenia” krew zaczyna krążyć szybciej, dzięki czemu nasza skóra wzbogacona zostaje o dodatkowe porcje tlenu oraz składniki odżywcze. Taka łóżkowa zabawa sprawia, iż wyglądamy promieniście. Nasza skóra staje się jędrna i zdrowa a włosy wyjątkowo błyszczące.
DŁUŻSZE ŻYCIE
Hormon długowieczności, tzn. DHEA, osiąga najwyższy poziom w organizmie, gdy mamy nieco ponad 20 lat. Wraz z upływem lat jego stężenie obniża się. Jednak możemy temu zaradzić, opóźnić proces starzenia, regularnie uprawiając seks. Właśnie w czasie orgazmu ilość DHEA znacznie wzrasta, odmładzając nasze ciało i ducha.
CIAŁO W FORMIE
Naukowcy twierdzą, że seks o poranku, może zastąpić jogging. Fizyczne zbliżenie angażuje, bowiem prawie wszystkie mięśnie: począwszy od łydek, przez pośladki, brzuch, aż po barki. Łóżkowa „gimnastyka we dwoje” jest szczególnie ważna dla kobiet. Podczas stosunku napinają się mięśnie krocza ( tzn. mięśnie Kegla), które z wiekiem zaczynają wiotczeć. Osłabienie tych mięśni, może prowadzić do wysiłkowego nietrzymania moczu. Kochając się regularnie można zapobiec tej przykrej dolegliwości.
Jeśli chcemy być długo młodzi i szczęśliwi – KOCHAJMY SIĘ
KAMILA STASZYŃSK
Dodaj komentarz