Piękna opalenizna

W końcu nadeszło lato. Miliony osób wybiegają radośnie na plaże, by skorzystać z pięknego słońca, odpocząć, zrelaksować się, a przede wszystkim opalić. To jedyna pora roku w naszej strefie klimatycznej, kiedy zdobyć można piękną, naturalną opaleniznę. Brązowe ciało w odcieniu włoskiego orzecha lub czekolady to marzenie niejednej kobiety.

Niestety, opalając się zapominamy o bezpieczeństwie skóry. Leżymy na plaży. Chłoniemy promienie słoneczne, nie myśląc nawet, że możemy żałować tak mile spędzonych chwil.  Często nie używamy kremu z filtrem, chcąc w ten sposób szybciej się opalić. Zapominamy, że po każdej kąpieli powinnyśmy ponownie nasmarować ciało kremem.  I tak zamiast cieszyć się z pięknego kolorytu skóry, nasze wolne chwile mogą upłynąć na jej leczeniu.

Rumień, jest reakcją skóry na poparzenie promieniami słonecznymi. Najczęściej objawia się czerwonymi, swędzącymi bądź piekącymi plamami na ciele, które ujawniają się w 2 bądź 3 godziny po opalaniu. Poparzenie niszczy naturalne składniki regenerujące skórę. Dlatego tak ważne jest, by przy wystąpieniu rumienia, odpowiednio o nią zadbać.

Jedną ze sprawdzony metod regeneracji miejsc chorobowo zamienionych, jest zastosowanie zimnych (ale nie lodowatych) okładów.  Na miejsca poparzone, nałożyć można zsiadłe mleko, maślankę bądź jogurt naturalny, które złagodzą swędzenie i obrzęk skóry. Kiedy poparzona jest prawie cała powierzchnia ciała, warto wziąć letnią, kąpiel. Przyniesie ukojenie spieczonym miejscom i obniży nieco temperaturę ciała. Przecier przygotowany ze startego na tarce świeżego ogórka, ukoi obolałe miejsca oraz odpowiednio odżywi poparzony naskórek.

 Zbyt długa kąpiel słoneczna odwadnia skórę. Dlatego podczas leczenia rumienia, trzeba pamiętać o odpowiednim nawilżaniu. Skóra poparzona jest przesuszona. Potrzebuje być stale nawilżana. W tym celu najlepiej użyć kremów, żeli lub pianek, które znormalizują procesy regeneracji skóry. Podstawowymi składnikami kosmetyków, które łagodzą rumień są: aloes, witamina E, D-pantenol. Ważne jest, by nie stosować kremów o ciężkiej konsystencji, gdyż niepotrzebnie obciążają skórę. Przy silnych poparzeniach, najlepiej skorzystać dodatkowo z wiedzy specjalistów. Wybrać się do lekarza, bądź poradzić się farmaceuty, który przypisze bądź poleci maść leczącą dolegliwości.

Piękne słońce to dużą pokusa na zdobycie pięknej opalenizny ale także niebezpieczeństwo poparzenia skóry.

Dlatego chcąc spędzić mile i zdrowo wolny czas na świeżym powietrzu i uniknąć poparzeń warto wcześniej zastanowić się nad doborem kremów z filtrem UV które wybawią nas od kłopotów.