Opalanie topless zabronione?

Trendy dzisiejszej mody plażowej są proste: im więcej odkryte tym lepiej.
Im bardziej odkryte piersi – tym lepiej. Im więcej widać – tym lepiej. Im bardziej kusi – tym lepiej! Odkrywając jesteś na topie.

Przed sezonem wakacyjnym rozległy się jednak głosy obrońców moralności, że za seksualne prowokacje, sianie zgorszenia (poprzez wystawienie do słońca nagich piersi) powinno się karać. Rozpętała się mała burza w szklance wody: czy kobiety na polskich plażach mogą opalać się topless?

O zagranicznych plażach pisać specjalnie nie trzeba, bo tam piękno najczęściej (choć oczywiście nie zawsze) jest doceniane i opalanie się bez górnej części kostiumu kąpielowego nikomu nie przeszkadza.

Zadaliśmy nieoficjalnie pytanie policjantom dyżurującym na wybrzeżu: czy będą ścigali kobiety opalające się topless. Odpowiedź była pozytywna dla wielbicieli swobody i wolności: nie będziemy! Tak więc nic złego ze strony czających się na wydmach policjantów nie powinno nam grozić. Czy aby na pewno? Ryzyko istnieje zawsze.

Nasze opalanie się topless może skończyć się nawet sprawą sądową, jeśli ktoś poczuje się zgorszony takim widokiem! Artykuł 140 Kodeksu Wykroczeń mówi, że za nieobyczajny wybryk można trafić nawet do aresztu. Jeśli więc jakiś wrażliwy plażowicz (bądź plażowiczka) po zobaczeniu nagich piersi na plaży, zgłosi ów fakt policji, ta nie będzie miała wyjścia i będzie musiała interweniować. Za opalanie się topless, może więc grozić mandat, a w przypadku odmowy jego przyjęcia sprawa może skończyć się w sądzie.

Pozostaje mieć tylko nadzieję, że widok nagich kobiecych piersi nikogo już dziś gorszył nie będzie.