Oblicza małej czarnej

Uwielbiasz poranki, kiedy budzi Cię jej słodki zapach. Nie wyobrażasz sobie udanego dnia bez niej. Pobudza Twoje zmysły, kusi, wabi, nie możesz się jej oprzeć… I nic dziwnego skoro już setki lat temu uległ jej sam papież Klemes VIII mówiąc : „Ten szatański trunek jest tak smaczny, że szkoda by go było tylko dla niewiernych”.

Każdy na własnej skórze odczuł jak istotnym elementem naszego codziennego życia jest ta mała filiżanka aromatycznej kawy. No bo któż wyobraża sobie idealny początek dnia bez zapachu kawy unoszącego się w powietrzu albo poobiedniego delektowania się słodkościami bez łyka kofeiny? Żadne „sobotnie ploty” nie mogą się obejść bez latte macchiato, cappuccino, espresso czy kawy po irlandzku.

Niemal dla każdego z nas pochylenie się nad kubkiem gorącej kawy jest tym momentem dnia, w którym wyłączamy się z pędzącej rzeczywistości. Zatrzymujemy się na minutę relaksu, odprężenia i przyjemności.

Wspaniały smak to nie jedyna zaleta naszej wiernej towarzyszki. Kawa doskonale dotlenia organizm, ułatwia koncentrację oraz wspomaga krótkotrwałą pamięć. Nie jest też mitem, że chwilowo podwyższa IQ. Na pewno się z tym zgodzą wszyscy Ci, którym pomogła przetrwać noce spędzone nad książką.

Nie pozbawiona jest również wielu właściwości zdrowotnych, takich jak zmniejszenie ryzyka zachorowania na chorobę Parkinsona czy Alzheimera, a nawet zminimalizowanie do 50% możliwości zapadnięcia na cukrzycę typu II.  Ponadto kawa usprawnia pracę układu krążenia oraz przyspiesza metabolizm.
I byłoby pięknie, gdyby nie to, że kawa jak wszystko inne na świecie nie jest idealna.

Kubek kofeiny może spowodować tzw. „zdenerwowanie kofeinowe” czyli uczucie nerwowości, niepokoju, rozdrażnienia. W podobnej mierze jak papierosy ponosi winę za niedoskonały uśmiech daleki hollywoodzkiej bieli, oraz próchnicę.

Naukowcy biją na alarm, że kłopoty z zasypianiem to nie jedyny problem kawoszy. Nadmierne spożycie kawy przyczynia się do zmniejszenia płodności zarówno u kobiet jak i u mężczyzn.

Wielu z nas zdaje sobie sprawę, iż o ile my kochamy kawę to nasze serca na pewno nie, gdyż doprowadzić ona może do wielu jego chorób.

Dlatego warto by przed kolejnym łykiem tej czarnej przyjemności zastanowić się czy ta chwilowa rozkosz nie będzie nas kosztowała zbyt wiele.

Myślę, że odpowiedz jest prosta. Trzeba znaleźć złoty środek. Delektować się smakiem kawy i wszystkimi korzyściami jakie niesie ze sobą, ale mieć również na uwadze, że jej nadmiar szkodzi. Dlatego dajmy się ponieść chwili zapomnienia i pozwólmy sobie na jeden mały grzech w ciągu dnia, bo jak mawiał David Lynch: „ [...] nawet zła kawa jest lepsza od żadnej kawy” .

Sabina