Mamo kocham tylko już nie bij… | kobietabezpieczna.pl

Mamo kocham tylko już nie bij…

Moje dziecko było niegrzeczne. Chciało zabawki na jaką nie było mnie stać. Powinno wiedzieć, że nie wolno wymagać od rodzica tego czego nie może kupić. Dlatego oberwała. Biłam ją tylko trochę. Prosto ze sklepu zaciągnęłam do domu. Zdjęłam spodnie. Dostała kilkanaście skakanek na tyłek. Wyrywała się gówniara. Przywiązałam ją do kaloryfera. Wtedy się uspokoiła…

Iza był a wątłą, delikatną i niezwykle wrażliwą siedmiolatką.  Tuż po przyjściu do szkoły zaczęła okazywać przejawy niekontrolowanej agresji. Ciężko było się z nią porozumieć  nauczycielce wychowania wczesnoszkolnego.  Jeszcze ciężej rówieśnikom. Potrafiła krzyczeć, rzucać kredkami i tornistrem, przeklinać.  Wychowawczyni podczas jednego z napadów złości musiała wezwać pomoc. Ratownik pogotowia zdecydował o konieczności zabrania dziewczynki na obserwację do szpitala psychiatrycznego.  Kilkanaście dni obserwacji zakończyło się postawieniem diagnozy i rozpoczęciem procesu leczenia. Do czasu pobytu w szpitalu, dziecko było leczone. Po wyjściu z niego, zalecenia lekarskie zignorowane i wszystko powróciło do normy. Sąsiedzi słyszeli krzyki bitego dziecka i płacz. Policji niestety nikt wezwać nie chciał. Kiedy poinformowani o sprawie anonimowo pracownicy opieki społecznej pukali od drzwi do drzwi w poszukiwaniu prawdy, nikt jej nie ujawnił. Bali się? Może nie chcieli narażać sąsiadom?

Problem przemocy wobec dzieci mimo iż wydaje się być odległy, dotyczy wielu osób.  Znieczulica społeczna nie pozwala na piętnowanie tego przerażającego procederu. Prymitywne formy sprawowania rodzicielskiej kontroli, brak zrozumienia potrzeb emocjonalnych, nadużywania władzy, wyładowywanie własnych emocji, to tylko wierzchołek góry lodowej skrywający prawdziwe przyczyny przemocy wobec najmłodszych. W polskich realiach mimo wielu programów edukacyjnych niewiedza w zakresie pomocy bitym dzieciom jest przerażająca.

Najczęściej pojawia się pytanie: gdzie interweniować?
W najbardziej drastycznych przypadkach stosowania czynnej przemocy bezpośrednio na policji (997 lub 112). Zgłoszenie o przestępstwie wobec nieletnich jest obowiązkiem każdej osoby będącej jej świadkiem.
Pomoc i wsparcie można uzyskać także:  w Towarzystwie Przyjaciół Dzieci, u  Rzecznika Praw Dziecka, w Miejskich i Powiatowych Centrach Pomocy Rodzinie, w Komitetach Ochrony Praw Dziecka, Miejskich Ośrodkach Interwencji Kryzysowej, w prokuraturze i sądzie,
W każdym z tych miejsc powinny znaleźć się osoby mogące udzielić pomocy i porady.

Kto ma powiadomić policję?

Problem „odwracania głowy”, dotyczy osób związanych z oprawcami, członków rodzin, znajomych, osób mieszkającymi w sąsiedztwie, nauczycieli… Tymczasem regulacje prawa karnego, jak i cywilnego wskazują, że obowiązek poinformowania o krzywdzeniu dziecka spoczywa na rodzicach, opiekunach, krewnych, oraz osobach stykających się z dzieckiem, takich jak nauczyciele, wychowawcy, pedagodzy, znajomi, sąsiedzi.

Art. 304. § 1. Każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję.
Art. 191. § 3. Jeżeli zachodzi uzasadniona obawa użycia przemocy lub groźby bezprawnej wobec świadka lub osoby najbliższej w związku z jego czynnościami, może on zastrzec dane dotyczące miejsca zamieszkania do wyłącznej wiadomości prokuratora lub sądu.

Mimo niedoskonałości systemu prawnego, istnieją narzędzia to zapobiegania przemocy wobec dzieci. W skrajnych przypadkach dorosły krzywdzący dziecko podlega karze więzienia czy odebraniu praw rodzicielskich.

Niezwykle istotne jest zebranie dowodów przemocy wobec dziecka.  Są nimi : nagrania audio, video, zdjęcia, dowody rzeczowe, wyniki badań lekarskich,  wyniki obdukcji, zeznania świadków zdarzeń, niebieska karta, zeznania osób interweniujących.
Każdy dokument w sprawie, może stanowić niezwykle cenny dowód prowadzący w konsekwencji do uratowania dziecka przed przemocą.

Czy warto czekać?
Wiele osób stykających się z przemocą wobec dzieci ma silne obawy czy podejrzenia są uzasadnione. Nawet jeśli są pewne zaistniałych faktów, nie potrafią w sposób zdecydowany podjąć działań. Świadkowie przemocy wobec dzieci usprawiedliwiają brutalne zachowania  ( zwłaszcza gdy agresorami są rodzice dziecka) potrzebą wyższego rodzaju, możliwą przypadkowością zdarzenia, prawem rodzicielskim. Pojawiają się także obawy o skuteczność działania polskiego systemu pomocy ofiarom. Tymczasem każdy dzień zwłoki w powiadomieniu odpowiednich służb to branie na siebie współodpowiedzialności za cierpienie i krzywdę dziecka. Po dostrzeżeniu faktu przemocy powinno się działać natychmiast. Bezpieczniej jest wezwać pomoc kilkakrotnie na wyrost niż ten jeden raz za późno.

Co jest przemocą wobec dziecka?
Działania w czterech obszarach: przemocy fizycznej, emocjonalnej, zaniedbywanie dziecka i czynności o charakterze seksualnym .  Jeśli dziecko jest bite, wiązane, kneblowane, zastraszane, szantażowane emocjonalnie, wprowadzane w stany lękowe, ma zaniżane celowo poczucie własnej wartości, nie zapewnia mu się prawidłowych warunków do rozwoju i edukacji, powinniśmy podjąć interwencję.

Przeciwdziałanie przemocy wobec dzieci nie jest łatwe. Mimo to jest koniecznością. Jeśli jesteś świadkiem znęcania się nad dzieckiem, nie czekaj na to co stanie się później. Bądź człowiekiem, pomóż. Być może w ten sposób zapobiegniesz jeszcze większej tragedii…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>