Makaron ? Jestem za!
Anelini, canneloni, fusilli, rissoni, ravioli, tartellini, spaghetti, to tylko niektóre odmiany wszechobecnego w świecie kulinarnym makaronu.
Prym w jego spożyciu wiodą Włosi (około 27 kilogramów w skali roku na 1 osobę).
Polacy są na dalekiej pozycji z ilością 4,5 kilograma na głowę.
Najlepsze makarony wytwarza się z twardej pszenicy durum. Z jej ziaren pozyskuje się hemolinę. To ona nadaje sprężystość i zapobiega sklejaniu się.
Makaron to cenne źródło energii. Ugotowany do postaci al dente, gwarantuje powolne przenikanie węglowodanów do krwi i stopniowy wzrost poziomu glukozy (konsumpcja makaronu rozgotowanego powoduje gwałtowny wzrost a następnie spadek cukru we krwi).
Makaron zawiera dużo białka, węglowodanów, błonnika pokarmowego, może być także wzbogacany o witaminy i składniki mineralne. Posiadający ogrom zalet makaron, podejrzewany jest o jedną zasadniczą wadę: jest tuczący!
Tymczasem makaron nie jest kaloryczny. Tuczące są dodatki: sosy, mięsa, żółty ser z którymi jest podawany. Wystarczy zmienić dodatki na warzywa, przeciery, zioła, oliwki, ryby, owoce… a bez wyrzutów sumienia będzie można powiedzieć Vivat la pasta!
Daria
Dodaj komentarz