Balsam na Boże Narodzenie
Wigilia, kartki świąteczne, spotkanie całej rodziny, pasterka,
kolędy, skrzypiący śnieg, strojenie choinki…
Co pierwsze przychodzi Ci na myśl, kiedy myślisz o świętach Bożego Narodzenia?
Czy czujesz przyjemne podniecenie? Ogromna radość? Zachwyt?
Czy rodzi się w Tobie pragnienie, by już je planować, dać cos drugim, zrobić coś pożytecznego? Czy cieszysz się na święta, a potem starasz się, by były czasem radości dla wszystkich?
A może już na sama myśl o świętach boli Cię głowa i masz dość?
Bardzo często, zbyt często, w czasie świąt i krotko przed nimi nie potrafimy wyplątać się z lampek na choinkowych dosłownie i w przenośni. Staramy się ze wszystkich sił rozplątać i ułożyć jak należy – lampki i siebie. Padamy ofiara hałaśliwych reklam nawołujących do przedświątecznych zakupów.
Toniemy w długach. Najgorsze zaś, że zapominamy.
Zapominamy o tym, by skupić się na czystej, niczym niezmąconej radości świąt Bożego Narodzenia. Zapominamy o tym pięknym, wspaniałym uczuciu, które wsącza się w nasze dusze, chce zawładnąć ustami i językiem i wypływa z serca. To – nie wiem, jak to powiedzieć – niemożliwe do zdefiniowania, opisania, wyjaśnienia oczyszczenie, dzięki któremu stajemy się czystsi, wyraźniejsi, więksi, jaśniejsi.
Czas Bożego Narodzenia to okres składania sobie życzeń tych wypowiedzianych ot tak po prostu i tych płynących prawdziwie z głębi serca. Jeśli chcesz by święta były prawdziwe, radosne, spędź je w bliskości, tej rzeczywistej lub duchowej z najważniejszymi dla Ciebie osobami. Pamiętaj, że mogą być piękne! Gdybyś potrzebowała natchnienia świątecznego i wsparcia możesz też sięgnąć po lekturę Jacka Cafielda, Marka Hansena i Carol McAdoo Rehme „BALSAM dla DUSZY na BOŻE NARODZENIE”.
RedS
Książka ukazała się nakładem:
Domu Wydawniczego REBIS.
Tytuł oryginału:
Chicken Soup for the Soul. The book of Christmas Virtues.
Autorzy:
Jack Cafield, Mark Hansen, Carol McAdoo Rehme
Dodaj komentarz