Pigułka gwałtu | kobietabezpieczna.pl

Pigułka gwałtu

Dyskoteka. Dużo ludzi, świetna zabawa, dziewczyna poznaje chłopaka. Chłopak proponuje drinka, dziewczyna się zgadza. Na drugi dzień budzi się naga w parku, obok kartka- „niezła jesteś”. To schemat historii, jakich wiele. Winowajcą jest tu obok gwałciciela jeszcze jeden oprawca- pigułka gwałtu. W prasie, zwłaszcza kobiecej, coraz więcej pisze się o tym narkotyku jednak większość z nich skupia się na krzywdzie, jakiej doznały bohaterki reportaży. Warto jednak skupić się na konkretach, faktach, bo w Polsce wiedza na temat pigułki gwałtu jest nikła, a zagrożenie coraz większe.

Skąd się wzięła pigułka gwałtu?
Wyprodukowana w 1961 roku przez dr Henri Laboritta substancja miała początkowo służyć do wprowadzenia pacjentów w narkozę. Ponieważ jednak nie dawała pełnej kontroli nad bólem i wywoływała nieporządane skutki uboczne zaprzestano jej stosowania. Nie sprawdziła się także w farmakologicznym leczeniu osób uzależnionych od alkoholu i narkotyków. Zamiast więc służyć medycynie trafiła na ulicę jako środek do zbrodni idealnej.

GHB-co to jest?
GHB to związek chemiczny, którego pełna nazwa to kwas gamma-hydroksymasłowy. Substancja ta występuje w naszym organizmie naturalnie, w bardzo małych ilościach. GHB posiada cechy takich związków chemicznych, które odpowiadają za przekazywanie impulsów między komórkami nerwowymi a mózgiem. Jest więc obecna  w naszym organizmie i łatwo przyswajana w większych ilościach niż te występujące naturalnie. Podnosi lub obniża poziom dopaminy(odpowiedzialnej za procesy myślowe i pamięć) w organizmie. Niski poziom dopaminy powoduje tzw. luki myślowe, wysoki- zawroty głowy, zaburzenia równowagi, senność, problemy z logicznym i składnym mówieniem. Oprócz mdłości i omdleń przedawkowanie GHB może prowadzić do śpiączki lub spowolnienia oddechu prowadzącego do śmierci.

GHB, ponieważ nie jest substancją silnie uzależniającą, jest ignorowany jako mniej niebezpieczny. Jednak szkodliwość tej substancji może polegać na braku możliwości przewidzenia jak określona dawka zadziała na organizm. Dla jednej osoby dawka kilku mililitrów wypitych w drinku może oznaczać lekkie zaburzenia równowagi, dla innej ta sama dawka może się okazać śmiertelna. Ponadto różnica między małą dawką a przedawkowaniem jest bardzo mała.

GHB jako pigułka gwałtu.
Jako pospolity narkotyk GHB jest stosowane głownie na osobach trzecich. Stosowany jest jako środek obezwładniający ofiary rabunku czy gwałtu(najczęściej). W USA nazwany został date-rape-drug, ponieważ głównymi ofiarami były kobiety gwałcone na randkach.

Pigułka gwałtu jest doskonałym narzędziem zbrodni ze względu na szereg jej cech. Jako substancja mieszana z napojem jest nie do wykrycia. W czystej formie jest to bezbarwna ciecz, która nie ma ani zapachu ani smaku(ma lekko słony smak, który jest praktycznie niewyczuwalny w napoju). Po spożyciu osoba jest lekko zamroczona, łatwo wtedy, oferując pomoc, zdobyć zaufanie i wyprowadzić ją z lokalu. W miarę jak substancja z krwią dostaje się do mózgu ofiara przestaje racjonalnie myśleć, łatwo ją wtedy namówić czy zmusić do wielu rzeczy. Na drugi dzień natomiast ofiara kompletnie niczego nie pamięta gdyż GHB wywołuje u niej totalną amnezję.

Po gwałcie natomiast prawie wszyscy sprawcy pozostają bezkarni, ponieważ nie jest możliwe zebranie odpowiednich dowodów wymaganych przez śledczych. W ciągu 8 godzin substancja jest nie do wykrycia we krwi, a po 12 w moczu, zanim więc ofiara zorientuje się co się stało-jest już z a późno.

Radzenie sobie z problemem-na świecie…
W Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie problem pigułki gwałtu pojawił się najwcześniej. Reakcja, zwłaszcza władz USA, była szybka i wielowymiarowa. Obejmowała zarówno zmiany w kodeksie prawa karnego jak i akcje społeczne zmierzające do zwiększenia świadomości Amerykanów. Amerykański National Institute on Drug Abuse wydaje rocznie nawet 50 milionów dolarów na cele edukacyjne. Samo posiadanie GHB od 1997 roku jest w USA karalne.

…i w Polsce.
Mamy już za sobą proces człowieka, który dokonał gwałtu na 19-letniej dziewczynie używając pigułki gwałtu. Mężczyzna został skazany na 5 lat więzienia i 3 tys. zł. grzywny. Jednak, mimo, że sprawa była bardzo nagłośniona w mediach, trwało to krótko, a my nadal dowiadujemy się o tym zjawisku z prasy czy Internetu. W Polsce nadal nie przeznacza się funduszy na walkę z pigułką gwałtu i edukację jej potencjalnych ofiar.

Zdania polskich policjantów są podzielone. Jedni uważają, że rozmiar problemu w naszym kraju jest dużo mniejszy niż na zachodzie, więc można go właściwie zignorować. Inni natomiast w myśl zasady „lepiej zapobiegać niż leczyć” uważają, że konieczna jest edukacja na ten temat, gdyż młode dziewczyny wychodząc na dyskotekę z przyjaciółmi, mimo małych rozmiarów problemu, nie są już bezpieczne. Zwłaszcza ci drudzy wskazują, że GHB jest stosunkowo tanim narkotykiem- za 1 gram trzeba zapłacić 15 zł. (4 gramy mogą spowodować śmierć). Sugerują, że warto byłoby przeprowadzić kampanię informującą o GHB i niebezpieczeństwach z tym związanych. Wiedza na ten temat zmniejszyłaby ilość popełnianych w ten sposób przestępstw.

Umiesz liczyć-licz na siebie.
Nie wolno jednak czekać z założonymi rękami, aż ktoś się rozprawi z problemem. Należy wziąć los w swoje ręce i postawić na profilaktykę, która w tym wypadku równa się ograniczonemu zaufaniu do nieznajomych. Na dyskotekę warto iść w grupie zaufanych znajomych, unikać natomiast przypadkowych znajomości. Nie należy pić niczego, co przynosi nam nieznajomy. Nie tylko w drinku może być GHB, budząca zaufanie kawa czy sok też mogą zawierać narkotyk. Najlepiej, jeśli napoje będziemy sobie kupować sami, albo wybierając fabrycznie zamknięte butelki i puszki, albo obserwując jak są przygotowywane. Nie zostawiajmy też „bez opieki” swojego napoju, nawet na chwilę. Jeżeli po powrocie do stolika stwierdzimy, że nasz napój stoi w innym miejscu, podejrzanie pachnie lub ma zmieniony kolor- lepiej już go nie pić. Jeżeli poczujemy się źle nie pozwólmy nieznajomym odprowadzać nas gdziekolwiek- poprośmy o pomoc zaufanych znajomych lub obsługę lokalu.

W Wielkiej Brytanii od dawna produkowane są podstawki pod drinki, które zabarwiają się na niebiesko, jeśli w napoju znajduje się jakaś substancja psychoaktywna. W Polsce jeszcze się tego nie stosuje, ale dostępne są tzw. Drink Testy. Są to kartoniki wielkości karty kredytowej, na które należy nanieść kilka kropel napoju, żeby sprawdzić czy znajduje się w nim narkotyk. W tej chwili testy te są dostępne w aptekach, drogeriach czy kioskach. I chyba warto w nie zainwestować, zwłaszcza w okresie wakacji i urlopów, kiedy podczas beztroskiej zabawy nie myślimy o zagrożeniu i dążymy raczej do poznania nowych ludzi, a nie ich unikania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>